środa, 14 sierpnia 2013

Prolog


Ciemność. Nieodłączna część dnia, noc. Tu jednak trwa ona cały czas. Gdzie jestem? Jaki mamy dzień? Co się stało? Ważniejszym pytaniem będzie chyba, kim JA jestem?

Ciemność. Przed oczami, jak i w umyśle. Rozglądam się po nicości, próbując przypomnieć sobie cokolwiek. Cisza dookoła doprowadza mnie do szału i sprawia, że mam ochotę krzyczeć. Czemu jednak nie wydaję z siebie żadnego dźwięku, choć tak bardzo tego chcę?

Otaczająca mnie pustka zajrzała też do mojego serca. Nie czuję nic. Strachu, lęku, szczęścia, miłości… Czy kiedykolwiek kochałam? Czy kiedykolwiek dowiem się, co tak naprawdę spowodowało, że utknęłam w tym miejscu?

Nie słyszę nikogo. Żyję, czy nie? To dobre pytanie. A może utknęłam gdzieś na granicy? Tylko na co czekam, czemu nie mogę ruszyć w żadnym kierunku? Niewidzialne kajdany trzymają mnie przy podłożu powodując również krwawienie mojej duszy. Bezsilność jest najgorszym bólem, jaki może istnieć. Tak myślę.

Jestem samotna, czy może mam kogoś bliskiego? Tyle pytań i każde z nich pozostaje bez odpowiedzi. Dlaczego? Dlaczego wszystko musi być tak trudne, tak niezrozumiałe?

Szarpię rękoma, jednak to nic nie daje. Utknęłam w jednym miejscu. Nogi odmawiają posłuszeństwa. Co się z nimi stało? Dlaczego nie mogę się podnieść i po prostu sobie pójść? Zaciskam dłonie w pięści, kiedy czuję ból w nadgarstkach. CZUJĘ!  Stać mnie tylko na obrócenie głowy. Oczy otwierają się szeroko. Siniaki, wielkie siniaki otaczające moje ręce. Skoro czuję ból, mogę się zranić, dlaczego nie mogę ruszyć dolną partią ciała? A może muszę włożyć w to więcej siły?

Spokojnie.

Raz.

Dwa.

Trzy.

Nic. Co się dzieje? Jestem chora, niedołężna? Łzy gromadzą mi się w oczach. Jakiś głos w głowie mówi mi, że powinnam uciekać. Tylko jak? Nie potrafię. Nie dam rady.

*Jesteś słaba*

*Irytująca dziewucha*

Co to było i dlaczego tak mnie boli? Ktoś tak do mnie mówił, a może ja sprawiałam innym przykrość? Kolejne szarpnięcie. Kolejna bezskuteczna próba uwolnienia się. Nie wiem co mnie trzyma. Poczucie winy?

Ogarnia mnie panika.

Chcę się stąd wydostać.

5 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa tego bloga ;)
    Prolog fajny zobaczymy jak to będzie dalej *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny,prawie się popłakałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo intryguje i ja już biorę się za nadrobienie zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prolog jest bardzo tajemniczy...i strasznie mi się podoba ;) Nie żałuję, że tu weszłam.
    Mam nadzieję, że następne rozdziały są równie świetne.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny!

    OdpowiedzUsuń